Zastanawiając się nad zakupem nieruchomości w Hiszpanii bierzemy pod uwagę różne czynniki, m.in.: cenę, rodzaj zabudowy: apartament, bliźniak, dom wolnostojący; jej pochodzenie: rynek pierwotny lub wtórny; metraż, walory inwestycyjne, styl. Kluczowym czynnikiem, determinującym pozostałe, będzie jednak lokalizacja.
Zastanawiając się nad zakupem nieruchomości w Hiszpanii bierzemy pod uwagę różne czynniki, m.in.: cenę, rodzaj zabudowy: apartament, bliźniak, dom wolnostojący; jej pochodzenie: rynek pierwotny lub wtórny; metraż, walory inwestycyjne, styl. Kluczowym czynnikiem, determinującym pozostałe, będzie jednak lokalizacja.
Zastanawiając się nad zakupem nieruchomości w Hiszpanii bierzemy pod uwagę różne czynniki, m.in.: cenę, rodzaj zabudowy: apartament, bliźniak, dom wolnostojący; jej pochodzenie: rynek pierwotny lub wtórny; metraż, walory inwestycyjne, styl. Kluczowym czynnikiem, determinującym pozostałe, będzie jednak lokalizacja.
Ceny mieszkań różnią się w zależności od regionu. Według oficjalnych danych z lutego 2023 r. najwięcej za metr kwadratowy zapłacimy w najbardziej pożądanym miejscu w Hiszpanii, czyli na Balearach: Majorka, Ibiza, Minorka, gdzie średnia cena za metr wynosi 3.488 euro. Na drugim miejscu w zestawieniu znalazła się stolica Hiszpanii, Madryt. Cena za metr w tej prowincji utrzymuje się na poziomie 2.920 euro. Podium zamyka region na północy, kraj Basków, na czele z San Sebastian ze średnią ceną za metr 2.783 euro. Niewątpliwie pod względem cenowym południowe wybrzeże kontynentalnej Hiszpanii jest konkurencyjne. Średnie ceny za metr nieruchomości w okolicach Malagi czy Alicante są niższe niż na północy, ale należy pamiętać, że rozpiętość cen jest bardzo duża. Na samym wybrzeżu, w miejscach gdzie najchętniej inwestują w nieruchomości obcokrajowcy i sami Hiszpanie z innych dużych ośrodków miejskich środkowej Hiszpanii, ceny będą porównywalne do tych które znajdziemy w Madrycie czy Barcelonie. Podobne zjawisko występuje na samej Majorce, gdzie rozpiętość cen transakcyjnych nieruchomości w zależności od miejscowości jest bardzo duża i wynosi od 1.500 do 8.000 euro za metr kwadratowy. Tańsze są nieruchomości znajdujące się w głębi wyspy, a droższe te wokół wybrzeża. Za nieruchomość w pierwszej linii brzegowej z rynku pierwotnego zapłacimy od kilku do kilkudziesięciu milionów euro. To właśnie bezpośredni widok na morze sprawia, że ceny takiej nieruchomości zawsze idą do góry. Jednak czy nieruchomość w pierwszej linii brzegowej zawsze jest warta swojej ceny?
Zważywszy na to, że jedną z największych zalet Hiszpanii jest jej położenie nad Morzem Śródziemnym oraz wynikające z niego klimat i przyroda, wydaje się, że szczególnie dla obcokrajowców, odwiedzających Hiszpanię i planujących tu zakup nieruchomości, najbardziej atrakcyjne będą nieruchomości położone w pierwszej linii brzegowej, vis-a-vis morza, z bezpośrednim do niego dostępem.
Któż nie chciałby budzić się codziennie otwierając okno z widokiem na morze? Bezkresny obraz błękitno-turkusowej wody, szum fal, śpiew ptaków przelatujących nad powierzchnią złocistego piasku bądź masywnych skał. Pływanie w morzu, aktywność i odpoczynek na rajskich plażach, od których dzieli Cię tylko kilka kroków z własnego domu? Wszystko to brzmi wspaniale pod warunkiem, że przy wyborze takiej nieruchomości zachowamy szczególną ostrożność.
Dobrym przykładem jest jedno z najchętniej odwiedzanych miast na świecie, czyli Barcelona i okolice. Za metr kwadratowy w prowincji Barcelony trzeba zapłacić średnio 2.501 euro. Jest to najdroższy obszar w Katalonii, gdzie średnia dla całej prowincji wynosi 2.191 euro za metr. Równocześnie miasto znajduje się wysoko w zestawieniu najbardziej pożądanych miejsc do życia. Uwielbiane przez młodsze pokolenia expatów oraz miłośników kultury i sztuki jest popularnym kierunkiem turystyki także studenckiej i ekonomicznej. Jednym z niewątpliwych zalet miasta jest dostęp do morza. Słynna Barceloneta, czyli kilometrowa plaża przechodząca blisko centrum Barcelony, gdzie ceny mieszkań z rynku wtórnego zaczynają się od 4.000 euro za metr, właściwie przez cały rok jest wypełniona turystami.
Zbyt duża popularność miejsc, które teoretycznie mogą wydawać się bajkowe, bywa nieraz właśnie problemem. Ponad to, liczne kurorty turystyczno-wypoczynkowe powstają właśnie w bliskich odległościach od plaży. Ciągnące się bary, restauracje, kluby, promenady ze stoiskami wypełniają wybrzeża. W efekcie miejsca są zatłoczone i głośne. Nie oznacza to, że wymarzona lokalizacja nie istnieje. Można znaleźć wspaniałe nieruchomości pozwalające bez przeszkód cieszyć się wszystkimi urokami i magią wynikającą z położenia domu w bliskiej odległości od morza. Ciszą, spokojem, czystością piasku i wody. Bez turystycznego zgiełku. Warto także rozpatrzyć cenowo bardziej korzystne rozwiązanie, czyli uprzywilejowaną lokalizację na wzgórzu z panoramicznym widokiem na morze, ale nie w pierwszej linii brzegowej.
Decydując się na lokalizację przy plaży dobrze jest zrobić pogłębione rozeznanie, które umożliwi nam poznanie pełnego obrazu, także ewentualnych minusów danego adresu. W tym celu przydatna będzie konsultacja z naszą agencją, która ma przedstawicieli i współpracowników w całej Hiszpanii.
Trzeba wspomnieć, że wybrzeża w dużej mierze są już zabudowane. Nowe inwestycje, jeśli powstają to na miejscu wyburzonych budynków i ich ceny bywają astronomiczne.
Wybierając nieruchomość w pierwszej linii trzeba mieć także świadomość, że hiszpańskie prawo gwarantuje nieograniczony dostęp do morza dla wszystkich. To znaczy, że nie ma możliwości posiadania swojej prywatnej plaży na wyłączność. Można jednak poszukać miejsca, gdzie ukształtowanie terenu gwarantuje nam samodzielne korzystanie z sąsiedztwa morza.